
Wojskowi bez punktów w Arenie Ursynów
Siatkarze Cerrad Enea Czarnych Radom nie zdołali zdobyć punktów na terenie Projektu Warszawa. W ramach 7. kolejki PlusLigi, zespół Jacka Nawrockiego zagrał w stolicy Polski, w warszawskiej Arenie Ursynów. Gospodarze wygrali w trzech setach i komplet punktów został zapisany na konto drużyny Roberto Santilliego. MVP meczu wybrany został Jan Firlej (Projekt).
Cerrad Enea Czarni Radom do meczu w warszawskiej hali Arena Ursynów podchodzili po porażce jaką ponieśli w ostatniej serii gier, przegrywając na własnym terenie z Asseco Resovią Rzeszów. Wojskowi do stolicy Polski pojechali z dużą determinacją, aby zdobyć na terenie Projektu punkty do ligowej tabeli. Projekt z kolei do meczu z Cerrad Enea Czarnymi podchodził podbudowany zwycięstwem na terenie PGE Skry Bełchatów.
Pojedynek w Arenie Ursynów rozpoczął się bardzo dobrze dla gospodarzy. Bardzo licznie zgromadzeni kibice, od początku spotkania byli świadkami doskonałej walki na parkiecie. Po pierwszych wymianach w meczu na prowadzenie wyszli Wojskowi. Cerrad Enea Czarni po punktowej zagrywce Mauricio Borgesa mieli dwa "oczka" przewagi (2:4). Po chwili jednak gospodarze szybko odrobili straty (5:5), a po skutecznym ataku Linusa Webera, objęli prowadzenie (7:6). Radomianie długo gonili wynik, a po punktowym bloku Mauricio Borgesa, znów mieliśmy remis (14:14). W decydującym momencie seta, to Projekt miał kilku punktową przewagę (20:17), której jak się okazało już nie oddał. Gospodarze wygrali premierową odsłonę 25:21.
Druga partia wtorkowego pojedynku w Warszawie, zaczęła się od wyrównanej walki (5:5). Jako pierwsi na kilkupunktowe prowadzenie wyszli siatkarze Projektu, którzy po skutecznym bloku Andrzeja Wrony mieli trzy "oczka" przewagi (13:10). Cerrad Enea Czarni Radom nie zamierzali jednak "składać broni". Pewne i punktowe ataki ze skrzydeł Damiana Schulza i wprowadzonego z ławki rezerwowych Pawła Rusina, dały remis (18:18). Niestety w kolejnych wymianach gospodarze zdobyli trzy punkty z rzędu i przewaga Projektu ponownie wzrosła (21:18). Wojskowi nie zdołali już skutecznie odpowiedzieć, przegrywając kolejną partię 25:20.
W trzecim secie sztab trenerski Cerrad Enea Czarnych Radom wprowadził kilka zmian. Na placu gry mogliśmy oglądać od pierwszych piłek Wiktora Nowaka, Pawła Rusina, Bartosza Firszta oraz kapitana Michała Ostrowskiego. Rotacje w składzie dały dużo nadziei. Przy wyniku (19:18) dla warszawskiego zespołu, Wojskowi zdobyli w jednym ustawieniu cztery punkty! Najpierw w ataku pomylił się Artur Szalpuk, a chwilę później asem serwisowym popisał się Wiktor Nowak, a kontry na skrzydle nie zmarnował Paweł Rusin. Tym samym Wojskowi prowadzili (22:19). Projekt zachował więcej "zimnej krwi" w decydującym momencie seta i nie tylko odrobił straty, ale doprowadził do walki na przewagi (24:24). Radomianie mieli dwie piłki setowe - (24:23) oraz (25:24), ale to warszawski zespół triumfował 27:25 i w całym meczu 3:0.
Przed Cerrad Enea Czarnymi Radom teraz mecz z VC Barkom Kazhany Lwów, który w tej serii gier sięgnął po pierwsze zwycięstwo w sezonie, pokonując PGE Skrę Bełchatów 3:2. Pojedynek z ukraińskim zespołem rozegrany zostanie w 5 listopada o godzinie 20:30 w hali Radomskiego Centrum Sportu.
Projekt Warszawa - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:21, 25:20, 27:25)
MVP: Jan Firlej (Projekt)
Projekt Warszawa: Firlej (1), Tillie (7), Wrona (9), Nowakowski (4), Grobelny (13), Weber (12), Wojtaszek (libero) oraz Kowalczyk, Baranek, Szalpuk (2), Klapwijk (3)
Cerrad Enea Czarni Radom: Schulz (8), Borges (6), Łukasik (4), Lemański (7), Warda (6), Woicki, Masłowski (libero) oraz Nowak (3), Rusin (5), Gąsior, Firszt (4)
Tweet