Wojskowi ulegli u siebie drużynie z Suwałk

W pojedynku rozgrywanym awansem z 16. kolejki PlusLigi mężczyzn, Cerrad Enea Czarni Radom na własnym obiekcie podejmowali Ślepsk Malow Suwałki. Podopieczni Roberta Prygla nie zdołali zdobyć choćby seta, przegrywając całe spotkanie 3:0. MVP meczu wybrany został amerykański rozgrywający drużyny MKS-u, Josua Tuaniga. 




Radomianie do meczu rozgrywanego awansem podeszli bez dwóch podstawowych zawodników. Na libero tym razem nie zagrał Mateusz Masłowski, a fani Wojskowych na pozycji atakującego nie zobaczyli Dawida Konarskiego, który w ubiegłym tygodniu nabawił się kontuzji kostki. Obecnie najlepiej punktujący siatkarz Cerrad Enea Czarnych Radom trenuje indywidualnie z trenerem przygotowania motorycznego Jakubem Szyszką.

Spotkanie w hali MOSiR rozpoczęło się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po dobrych zagrywkach Dawida Dryi, Cerrad Enea Czarni Radom wyszli na prowadzenie (7:4). W kolejnych wymianach "do głosu" zaczęli dochodzić goście. W ataku coraz lepiej radził sobie Bartłomiej Bołądź, oraz Marcin Waliński, którzy zaczęli wykorzystywać każdą nadarzającą się piłkę w kontrze. Po punktowym bloku Kevina Klinkenberga Ślepsk Malow Suwałki wyszedł na prowadzenie (14:13). W decydującym momencie seta po skutecznym zagraniu Michała Kędzierskiego tablica z wynikiem pokazywała rezultat (20:20). Jako pierwsi piłki setowe po bloku na Dawidzie Dryi mieli siatkarze MKS-u (24:22). Wojskowi nie złożyli broni i doprowadzili do walki na przewagi. Z niej jednak zwycięsko wyszedł Ślepsk Malow, który triumfował 26:24.

Drugi set należał do najbardziej wyrównanych. Cerrad Enea Czarni Radom podrażnieni porażką w premierowej partii, w  drugim secie za wszelką cenę chcieli "wrócić do gry" i zapisać seta na swoje konto. Na liderów w drużynie Roberta Prygla zaczęli wyrastać Lucas Loh oraz Daniel Gąsior. Na środku siatki coraz lepiej zaczął sobie radzić Dawid Dryja, który obok udanych zagrań w ataku, grał coraz skuteczniej w elemencie bloku. Niestety i tym razem to zespół Ślepska mógł unieść ręce w geście zwycięstwa. Podopieczni Andrzeja Kowala triumfowali 25:23 i w całym pojedynku prowadzili już 2:0.

Trzeci set okazał się ostatnim we wtorkowy wieczór w hali MOSiR. Radomianie mimo ogromnej walki polegli w emocjonującej grze na przewagi 3:0. Dla Cerrad Enea Czarnych była to już 4. porażka w sezonie 2020/2021. Radomianie z dorobkiem 5. punktów zajmują 11. miejsce w tabeli PlusLigi.

Kolejnym rywalem Wojskowych będzie Grupa Azoty Zaksa Kędzierzyn-Koźle. To spotkanie rozegrane zostanie w sobotę (24 października) w hali MOSiR przy ul. Narutowicza 9. Mecz rozegrany zostanie bez udziału publiczności.

Cerrad Enea Czarni Radom – Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (24:26, 23:25, 28:30)
Cerrad Enea Czarni Radom: Dryja (7), Kędzierski (4), Loh (12), Gąsior (13), Josifow (5), Sander (1), Nowowsiak (libero) oraz Ostrowski, Pasiński i Firszt (8)
Ślepsk Malow Suwałki: Waliński (14), Klinkenberg (11), Bołądź (21), Takvam (4), Sapiński (4), Tuaniga (2), Filipowicz (libero) oraz Kaczorowski, Warda, Rudzewicz i Czunkiewicz (libero)