Cerrad Enea Czarni Radom w ramach 17. kolejki PlusLigi mierzyli się na wyjeździe z mistrzem Polski. Drużyna Roberta Prygla w Kędzierzynie-Koźlu nie wystąpiła jednak w pełnym składzie. 




Cerrad Enea Czarni Radom po serii wyjazdowych meczów, wreszcie będą mieli okazję rozegrać kolejne mecze przed własną publicznością. Wojskowi po zwycięstwie nad Treflem Gdańsk, w trzech kolejnych spotkaniach musieli uznać wyższość rywali. Drużyna Roberta Prygla przegrała kolejno z BKS Visłą Bydgoszcz, MKS-em Będzin oraz Grupą AZOTY ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

W ostatnim ligowym meczu w Kędzierzynie, Robert Prygiel nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich zawodników. Podczas rozgrzewki przedmeczowej w Sosnowcu, kontuzji palca w lewej dłoni nabawił się Mateusz Masłowski. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że libero Cerrad Enea Czarnych Radom nie zobaczyliśmy na boisku w Kędzierzynie.

Miejsce Mateusza Masłowskiego na boisku zajął Thanasis Protopsaltis. Grecki przyjmujący w ostatnich dniach borykał się z bólem w barku. Szkoleniowcy postanowili, że zawodnik zagra w meczu z mistrzem Polski na pozycji libero. Jak podkreśla szkoleniowiec Cerrad Enea Czarnych Radom, na najbliższy ligowy pojedynek, obaj zawodnicy powinni być już gotowi do gry.

-  Dobrze, że mamy tydzień treningów i jest duża szansa na to, że Thanasis Protopsaltis i Mateusz Masłowski dołączą do drużyny i  będziemy w komplecie  przygotowywać się do zbliżających się meczów w PlusLidze. Najbliższy mecz z Rzeszowem będzie dla nas bardzo ważny. - powiedział Robert Prygiel.

- Dobrze, że mamy tydzień czasu do najbliższego meczu. Z urazem Mateusza oraz Thanasisa już pracuję przez ostatnie kilka dni. Do meczu z Rzeszowem obaj siatkarze powinni być gotowi. - podkreśla fizjoterapeutka Cerrad Enea Czarnych Radom, Aleksandra Skalska.

Po trzech meczach wyjazdowych, przed Cerrad Enea Czarnymi Radom dwa mecze w hali MOSiR-u w Radomiu.  10 lutego Wojskowi podejmą Asseco Resovię Rzeszów, a 15 lutego zmierzą się z VERVĄ Warszawa Orlen Paliwa. 

Tweet