Cerrad Enea Czarni Radom z Bydgoszczy wywożą jeden punkt

W ramach 16. kolejki PlusLigi, Cerrad Enea Czarni Radom wybrali się do Bydgoszczy, gdzie zmierzyli się z miejscowym BKS Visłą. Podopieczni Roberta Prygla w hali Łuczniczka nie zdołali wygrać, przegrywając po pięciosetowym pojedynku. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrany został atakujący BKS Visły, Toncek Stern. 




Mecz w hali Łuczniczka w Bydgoszczy, lepiej rozpoczął się dla drużyny Cerrad Enea Czarnych Radom. Wojskowi po udanie przeprowadzonych kontrach szybko objęli prowadzenie (8:4). Przy stanie (8:5) dla drużyny Roberta Prygla, w polu serwisowym pojawił się Janusz Gałązka, który popisał się trzema asami serwisowymi (8:8). BKS Visła na pierwsze prowadzenie w meczu wyszedł po punktowej zagrywce Piotra Lipińskiego (11:10).

Gospodarze nie zamierzali zwalniać tempa gry i po skutecznym ataku Toncka Sterna i punktowym bloku Janusza Gałązki na Bartłomieju Grzechniku, prowadzili (17:14). W końcówce seta Wojskowi zbliżyli się do swojego przeciwnika na jeden punkt (19:18), ale ostatnie słowo w tej partii należało do BKS-u. Premierowy set zakończył się wygraną gospodarzy 25:20. Warto zaznaczyć, że w tej odsłonie BKS Visła Bydgoszcz zdobył aż 7. asów serwisowych.



Druga partia przez długi czas utrzymywała się pod dyktando zespołu Przemysława Michalczyka. BKS Visła Bydgoszcz nadal zaskakiwał swoich rywali w polu zagrywki, a Cerrad Enea Czarni Radom mieli duże problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji w pierwszym tempie. Przy stanie (18:15) dla BKS-u, w polu zagrywki Wojskowych pojawił się Thanasis Protospaltis. Grecki przyjmujący posyłał na drugą stronę siatki potężne zagrywki, które dały nie tylko bezpośrednie punkty, ale również kontry, które radomianie zamieniali na punkty. Po stronie gospodarzy na skrzydłach zaczęli zawodzić Toncek Stern i Jakub Peszko, co było „wodą na młyn” dla ekipy Roberta Prygla. Drugi set zakończył się zwycięstwem Wojskowych 25:21.



W trzeciej partii ręce w geście zwycięstwa podnieśli siatkarze BKS-u. Podopieczni Przemysława Michalczyka po przegranym drugim secie ponownie wrócili „na dobre tory” w swojej grze. Liderem w ataku był Toncek Stern, a piłki w kontrze konsekwentnie wykorzystywali również Janusz Gałązka oraz Jakub Peszko. Bydgoszczanie wygrali trzeciego seta 25:23 i ponownie objęli prowadzenie w meczu w hali Łuczniczka.

Wojskowi nie złożyli jednak broni. Robert Prygiel dokonał kilku zmian wprowadzając od czwartego seta Wojciecha Włodarczyka oraz Alena Pajenka. Zmiany przyniosły pożądane efekty! Radomianie wygrali czwartego seta 25:22 i o wszystkim decydować musiał tie-break! W nim lepsi okazali się gospodarze, którzy wygrali 15:9.



BKS Visła Bydgoszcz - Cerrad Enea Czarni Radom 3:2 (25:20, 21:25, 25:23, 22:25, 15:9)
MVP: Toncek Stern (BKS Visła)
BKS Visła Bydgoszcz: Stern, Gałązka, Woch, Peszko, Quiroga, Lipiński, Szymura (libero) oraz Gryc, Urbanowicz, Bonisławski (libero)
Cerrad Enea Czarni Radom: Vincić, Ostrowski, Grzechnik, Butryn, Protopsaltis, Sander, Masłowski (libero) oraz Włodarczyk, Boruch, Firszt, Kędzierski, Filip