Szczęście było blisko. Porażka w tie breaku

Polscy siatkarze przegrali z Bułgarią w półfinale Igrzysk Europejskich w Baku. O wyniku piątkowej potyczki zadecydował tie break, w którym wielkim sprytem wykazał się doświadczony Todor Aleksiew. Kończył ataki nawet w najtrudniejszych sytuacjach.

W polskim zespole świetnie grał Artur Szalpuk. Nieźle radzili sobie także środkowi, w tym Bartłomiej Grzechnik. Przy prowadzeniu 10:8 w tie breaku wydawało się, że to nasz zespół będzie górą. W bardzo nerwowej końcówce biało-czerwoni popsuli jednak dwa ważne serwisy, a Bułgarzy skończyli seta przy drugiej piłce meczowej.


Podopieczni Andrzeja Kowala opuścili parkiet niepocieszenie. Tymczasem były selekcjoner biało-czerwonych Andrea Anastasi przekonuje, że mimo porażki w półfinale trzeba bardzo pozytywnie ocenić występ reprezentacji w Baku.  - Trzeba pamiętać o tym, że Bułgarzy mieli na boisku silniejszy zespół niż ten, który reprezentuje ich w Lidze Światowej. Z kolei po polskiej stronie w tie-breaku walczyła prawie sama młodzież. Rywale mieli szczęście, że w kluczowych momentach pod siatką był Todor Aleksiew - podkreślał w rozmowie z serwisem plusliga.pl Andrea Anastasi.


Mecz o 3. miejsce odbędzie się w najbliższą niedzielę, o godz. 7.30 polskiego czasu. Po tym spotkaniu zespół powróci do kraju. Już wiadomo, że nie wszyscy będą jednak mogli udać się na urlop. Jak informuje „Przegląd Sportowy” dwóch zawodników dołączyć może do drużyny Stephanea Antigi, która w przyszłym tygodniu zakończy fazę interkontynentalną Ligi Światowej meczami z USA w Krakowie. Według medialnych doniesień pierwszym ma być Dawid Konarski, a drugim… Artur Szalpuk, który od nowego sezonu bronić będzie barw klubu Cerrad Czarni Radom.


Polska - Bułgaria 2:3 (14:25, 25:19, 22:25, 25:23, 13:15)

Polska: Woicki, Śliwka, Dryja, Konarski, Szalpuk, Kosok oraz Wojtaszek (libero), Kędzierski, Romać, Grzechnik.

Bułagria: G. Bratojew, Aleksiew, Gotsjew, Jeliażkow, V. Bratojew, Nikołow oraz Bożiłow (libero), Dimitrow, Ragin.


(fot.cev.lu)