Spełnili prośbę Jochena Schopsa

Polska pokonała Azerbejdżan w meczu czwartej kolejki turnieju siatkarzy Igrzysk Europejskich w Baku. Biało-Czerwoni dominowali nad przeciwnikami w każdym elemencie. Wygrywając awansowali do ćwierćfinału. Tradycyjnie znaczący udział w zwycięstwie mieli zawodnicy Cerrad Czarnych Radom.


Wcześniejsze mecze reprezentacja Polski rozstrzygała w tie-breakach. Tym razem podopieczni Andrzeja Kowala po raz pierwszy zwyciężyli bez straty seta. Mecz miał jednostronny przebieg. - Sam nie wiem jak to się stało, że w końcu wygraliśmy w trzech setach - podkreśla Artur Szalpuk. Przyjmujący zdradził, że wszyscy w wiosce śmieją się z pięciosetowych meczów, które do dziś serwowali kibicom nasi siatkarze. - Tym razem atakujący niemieckiej kadry Jochen Schoeps poprosił nas, żebyśmy szybko się uwinęli, bo Niemcy nie chcą zaczynać meczu o zbyt późnej porze. Postanowiliśmy spełnić jego prośbę - żartuje siatkarz, który od nowego sezonu bronić będzie barw Cerrad Czarnych Radom


Artur Szalpuk tradycyjnie był jednym z najskuteczniejszych siatkarzy reprezentacji Polski. Jak zapewnia nie to jest jednak najważniejsze. - Najważniejszy jest fakt, że wygraliśmy. Nie interesuje nas, kto i ile zdobył punktów indywidualnie. Mieliśmy zaprezentować się skutecznie w polu serwisowym oraz bloku. Udało nam się zrealizować przedmeczowe założenia taktyczne. Cieszymy się, że po raz pierwszy na tym turnieju zwyciężyliśmy w trzech, a nie pięciu setach - podkreśla zawodnik.


Dzięki czterem zwycięstwom na koncie, polscy siatkarze zajmują pierwsze miejsce w grupie. Dobra pozycja na koniec zmagań może mieć ogromny wpływ na potencjalnego rywala Biało-Czerwonych w ćwierćfinale Igrzysk Europejskich w Baku. - Teraz będziemy rywalizować z Francuzami o końcowy triumf w zmaganiach grupowych. Na razie to my zajmujemy pierwsze miejsce, natomiast Trójkolorowi są drudzy. Interesuje nas wyłącznie pozycja lidera po ostatnim meczu przeciwko Finom. Chcielibyśmy zająć jak najlepszą lokatę, która pozwoli nam na rozstawienie przed ćwierćfinałem - zapewnia Artur Szalpuk.


 Mecz z reprezentacją Finlandii, który zakończy grupowe zmagania zostanie rozegrany w poniedziałek o godz. 6:00.


Polska - Azerbejdżan 3:0 (25:14, 25:13, 25:17)
Polska: Dryja, Kędzierski, Romać, Śliwka, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Grzechnik, Ferens;
Azerbejdżan: Alishanov, Kovalenko, Samadov, Obodnikov, Chervyakoy, Ibragimov oraz Bayramov, Hasanli, Kutukov, Aliyev.

 

(źródło: cev.lu)