Tie break dla Polski, Niemcy przegrali z Rosją

Od zwycięstwa nad Francją rozpoczęli polscy siatkarze udział w Igrzyskach Europejskich w Baku. Znaczący udział w wygranej mieli Artur Szalpuk, nowy zawodnik klubu Cerrad Czarni, a także Michał Kędzierski, który żegna z radomskim zespołem. Swój mecz rozegrała również reprezentacja Niemiec z Lukasem Kampą w składzie.
 
 Biało-czerwoni wygrali, choć początek meczu należał do przeciwnika. W pierwszym secie sędzia odgwizdał Pawłowi Woickiemu piłkę niesioną i to Francuzi cieszyli się z wygranej. Dzięki dobrej dyspozycji w ataku i bloku, w drugiej odsłonie przeciwnik w krótkim czasie wypracowała sobie przewagę 5:2. Później górą już byli reprezentanci Polski. Dobre zagrywki Aleksandra Śliwki oraz skuteczny atak Artura Szalpuka pozwoliły na doprowadzenie do remisu 11:11. Podopieczni Andrzeja Kowala zakończyli drugą odsłonę potrójnym blokiem.

Skuteczna gra pozwalała reprezentanci Polski na utrzymywanie przewagi nad Francuzami w trzecim secie. Wymianę zakończył autowy serwis przeciwnika. Zaskakujący przebieg miała kolejna partia. Reprezentacja Francji w krótkim czasie wyszła na prowadzenie. Polacy byli skuteczni w ataku, a także w polu serwisowym. Swoje w tym elemencie zrobił nowy przyjmujący Cerrad Czarnych Radom. Kłopoty z rozegraniem pierwszej akcji oraz kontr doprowadziły, że Polacy tracili jednak dystans do Francuzów.

Tie break należał już do reprezentantów Polski. Przy zmianie stron prowadziła Francja (8:7), ale później lepiej spisywali się już podopieczni Andrzeja Kowala.  Punktowy atak Aleksandra Śliwki i blok Grzegorza Kosoka dał dwupunktowe prowadzenie (10:8). W decydującą fazę tie-breaka Polacy weszli prowadząc 12:9. Piłkę meczową do gry wprowadził Grzegorz Kosok, a mecz skutecznym zakończył Dawid Dryja.

Polska - Francja 3:2 (25:27; 25:20; 25:20; 10:25; 15:10)
Polska: Dryja, Kosok, Konarski, Śliwka, Woicki, Szalpuk, Wojtaszek (libero) oraz Ferens, Romać, Kędzierski, Buchowski;
Francja: Jouffroy, Aguenier, Takaniko, Wendt, Quesque, Clevenot, Rossard (libero) oraz Tuitoga.

Zmagania na Igrzyskach Europejskich zainaugurowali również Niemcy, podopieczni Vitala Heynena musieli jednak uznać wyższość reprezentacji Rosji. Całe spotkanie rozegrał Lukas Kampa, rozgrywający Cerrad Czarnych Radom. Premierowa odsłona przebiegała po myśli siatkarzy Sbornej. Później inicjatywę przejęli Niemcy, jednak druga partia, wygrana przez naszych zachodnich sąsiadów, była kresem ich możliwości. W dwóch kolejnych setach warunki ponownie dyktowali Rosjanie, choć emocji nie brakowało. Decydujące piłki rozstrzygnęli jednak na swoją korzyść zawodnicy ze wschodniej Europy.

Niemcy - Rosja 1:3 

(20:25, 25:20, 23:25, 21:25)

Niemcy: Kampa, Fromm, Bohme, Schoeps, Strohbach, Broshog, Kaliberda (libero) oraz Kuhner, Zimmermann, Hohne

Rosja: Kowalew, Markin, Filippow, Poletajew, Kliuka, Własow, Bragin (libero) oraz Kobzar, Kabeszow (libero)