Wojskowi bez punktów w starciu z drużyną z Warszawy

W ramach 23. kolejki PlusLigi mężczyzn, siatkarze Cerrad Enea Czarni Radom mierzyli się na własnym boisku z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Podopieczni Adnrei Anastasiego w pełni zrewanżowali się Wojskowym za porażkę w Warszawie, wygrywając w Radomiu w czterech odsłonach. Najbardziej wartościowym zawodnikiem meczu wybrany został przyjmujący drużyny gości, Jan Fornal.




Obie drużyny na mecz w hali MOSiR wyszły mocno zmotywowane oraz zdeterminowane, by w kolejnym ligowym pojedynku dopisać punkty do swojego dorobku. Spotkanie lepiej jednak rozpoczęło się siatkarzy z Warszawy. Zespół Andrei Anastasiego jako pierwszy zbudował kilka "oczek" przewagi. Skuteczny atak ze środka Piotra Nowakowskiego, a następnie dwa błędy po stronie radomskiego zespołu na skrzydłach, sprawiły ,że Wojskowi przegrywali (9:5). Po czasie na żądanie dla gospodarzy, gra Cerrad Enea Czarnych Radom dalej "falowała".

Sporo błędów w ataku popełniał Lucas Loh, więc Dima Skoryy postanowił w jego miejsce wprowadzić Bartosza Firszta. Młody przyjmujący od razu dał więcej punktów na skrzydłach, ale ekipa z Warszawy nie dała zbliżyć się rywalowi do siebie. Kiedy Verva objęła prowadzenie (20:14), wówczas o drugi czas na żądanie poprosił Dima Skoryy. Niestety Wojskowi mimo ogromnej determinacji i walki, nie zdołali odwrócić losów premierowej odsłony. Pierwszy set padł łupem gości 25:22.



Po zmianie stron skuteczny atak Brendena Sander otworzył nam losy drugiej partii. W niej od pierwszych minut zobaczyliśmy Bartosza Firszta oraz Macieja Nowowsiaka, który zastąpił na tej pozycji Mateusza Masłowskiego, który borykał się z problemami zdrowotnymi po pierwszym secie. Cerrad Enea Czarni Radom po porażce w pierwszym secie, na kolejną partię wyszli bardzo podrażnieni. Efektem tego była zdecydowanie lepsza gra w obronie, dzięki czemu nadarzających się okazji w kontrach nie marnowali Dawid Dryja oraz Bartosz Firszt (12:10). W kluczowym momencie seta w ataku pomylił się Michał Superlak i Wojskowi wyszli na prowadzenie (20:19).  W końcówce partii, po pewnym ataku po prostej Dawida Konarskiego, Cerrad Enea Czarni Radom mięli dwie piłki setowe (24:22). Warszawianie w kolejnej akcji za sprawą błędu na skrzydle Jana Firleja musieli zapisać porażkę w drugiej odsłonie, przegrywając 25:22.



Jak później się okazało, był to pierwszy i ostatni set zdobyty przez Cerrad Enea Czarnych Radom w tym spotkaniu. Verva Warszawa Orlen Paliwa wróciła do swojej dyspozycji z premierowej odsłony pojedynku, poprawiając przede wszystkim swoją skuteczność w ataku. Wiele "jakości" swojej drużynie w tym elemencie dali Bartosz Kwolek, Piotr Nowakowski oraz Jan Król, który zmienił na pozycji atakującego Michała Superlaka. Warszawianie zwyciężyli w trzecim secie 25:20. W czwartej partii Verva postawiła przysłowiową "kropkę nad i", wygrywając 25:19, a cały mecz 3:1.

Dla Cerrad Enea Czarnych Radom była to już 15. porażka w sezonie 2020/2021. Wojskowi po rozegranych 22. pojedynkach mają na swoim koncie 22. punkty i plasują się na 12. miejscu w PlusLidze. Kolejna szansa na zdobycie punktów przez Cerrad Enea Czarnych Radom nadarzy się już 7 lutego, kiedy to w hali MOSiR przy ul. Narutowicza 9 zamelduje się PGE Skra Bełchatów. 

Cerrad Enea Czarni Radom - Verva Warszawa Orlen Paliwa 1:3 (22:25, 25:22, 20:25, 17:25)
MVP: Jan Fornal (Verva Warszawa Orlen Paliwa)
Cerrad Enea Czarni Radom: Dryja (10), Kędzierski (1), Konarski (13), Loh, Yosifov (9), Sander (11), Masłowski (libero) oraz Nowowsiak (libero), Ostrowski (1), Gąsior, Zrajkowski (1), Pasiński, Firszt (9), 
Verva Warszawa Orlen Paliwa: Kwolek (17), De Haro (2), Wrona (5), Nowakowski (10), Superlak (15), Fornal (13), Wojtaszek (libero) oraz Król (8), Kozłowski