Pięć setów na drugoligowym parkiecie

Od pięciosetowego meczu rozpoczęli rundę rewanżową siatkarze drugoligowego zespołu Czarnych Radom. Podopieczni Andrzeja Sitkowskiego na wyjeździe uznać musieli jednak wyższość ekipy Neobus Raf-Mar Niebylec.

 Początek pierwszego seta pokazał, że gospodarze nie próżnowali przez dwa tygodnie na treningach. Pięknym atakiem przez potrójny blok przedziera się Dariusz Jakubek i rywal obejmuje prowadzenie 11:8. Dalsze wypadki podziałały dekoncentrująco na zespół rywala. Po wydawałoby się - id zdaniem - błędnej decyzji sędziego w szeregi gospodarzy wkradło się zdenerwowanie i nie dość, że błyskawicznie straciliśmy dużą przewagę to i nawet prowadzenie. W międzyczasie podczas obrony drobnej kontuzji nabawił się rozgrywający Damian Sąpór, ale choć z grymasem bólu, kontynuował dalszą grę. Rywale wykorzystali niemoc swoich przeciwników i w końcówce dobili siatkarzy z Niebylca 25:20.

Drugą partię znów rozpoczęli dobrze przeciwnicy. Swoje ataki pewnie kończyli Włodarczyk i Pamuła. Przy stanie 14:6 na zagrywce w drużynie gości pojawił się Damian Płaskociński i przewaga topniała w oczach. Z odbiorem mocnych piłek nie radził sobie Krzysztof Pamuła dlatego trener postanowił wprowadzić nowego przyjmującego Kamila Warzochę. Roszada pomogła. Przewagę gospodarzy udało się dowieźć do końca.

W trzeciej odsłonie rywal ponownie wychodzi na wysokie pięciopunktowe prowadzenie i po raz kolejny nie potrafi go utrzymać. Wykorzystując zmienną dyspozycję zespół z Radomia nie zmarnował trzypunktowej zdobycz, wygrywając ostatecznie 25:23. W czwartym secie nie mający nic do stracenia gospodarze rzucili się do odrabiania strat. Od początku wypracowali dużą przewagę świetnie grając w bloku oraz atakiem. Zdecydowanie poprawiło się także przyjęcie . Swój udział mieli w tym niestety radomianie notorycznie psując swoje zagrywki.

W tie-breaku Neobus zaskoczył rywala wysoką prowadzeniem już na samym początku. Świetne piłki dogrywał Damian Sąpór a kończyli je dosłownie wszyscy. Trenerzy Czarnych nie potrafili odmienić gry swojej drużyny i set zakończył się ich porażką 10:15. Najlepszym siatkarzem został wybrany nasz rozgrywający gospodarzy.

SMS Neobus Raf-Mar Niebylec - Czarni Radom 3:2 (20:25, 25:22, 23:25, 25:22, 15:10)

Niebylec: Kozdroń, Sąpór, Jakubek, Kwiecień, Włodarczyk, Pamuła, Opoń (libero) oraz Warzocha

Czarni: Czubiński, Moniak, Wójcik, Zugaj, Ostrowski, Skwarek, Wasilewski (libero) oraz Kędra, Płaskociński, Bagniuk, Lejko

W INNYCH MECZACH I TABELA

(źródło: neobus-niebylec.pl)