Indykpol AZS Olsztyn na zakończenie rundy

Siatkarze Cerrad Czarnych Radom rundę zasadniczą kończą meczem z Indykpolem AZS Olsztyn. Potyczka w hali Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy ul. Narutowicza odbędzie się w w piątek (31 marca) - godz. 18.00.

Po wtorkowym zwycięstwie Jastrzębskiego Węgla nad GKS Katowice podopieczni Roberta Prygla mają już zapewnione miejsce w ósemce. Nie oznacza to, że zamierzają spocząć na laurach. - Plan był, żebyśmy znaleźli się w ósemce, ale oczywiście chcemy powalczyć. W Olsztynie przez dwa sety graliśmy dobrze, ale ostatecznie przegraliśmy 1:3. Mamy sportowe ambicje, żeby im się zrewanżować - zapewnia szkoleniowiec.

Indykpol w tabeli zajmuje piąte miejsce, ale wciąż ma szansę na półfinał mistrzostw Polski. Aby awansować drużynie z Warmii i Mazur potrzebny jest komplet punktów wywalczony w Radomiu i potknięcie Jastrzębskiego Węgla w konfrontacji z Łuczniczką Bydgoszcz. Daniel Pliński nie ukrywa, że olsztynianie stoją przed sporym wyzwaniem. - Nasza sytuacja jest trudna, ale nadzieja umiera ostatnia. Jastrzębie gra w tym sezonie znakomicie i zasługuje na awans do półfinału. My też spisujemy się bardzo dobrze. Właściwie nie mieliśmy żadnej wpadki. Niestety, w brydża gra się w czwórkę, a chętnych jest pięciu - podkreśla były kapitan Cerrad Czarnych, obecnie broniący barw klubu z Olsztyna.

Mecz zapowiada się interesująco. - Trwający sezon potwierdził, że w PlusLidze nie ma łatwych meczów. Zawsze jednak tę kropkę nad i trzeba postawić. Oczywiście wszystko zależy od tego, jak się wyniki ułożą. Zwycięstwo za 3 punkty może im nawet dać czwórkę, dlatego mam nadzieję, że mecz będzie ciekawy i na wysokim poziomie - przyznaje Robert Prygiel.

Mecz rozpocznie się o godz. 18.00. Kasa MOSiR czynna będzie dwie godziny wcześniej. Siatkarze liczą na wsparcie kibiców. - Indykpol AZS Olsztyn w tym sezonie prezentuje się naprawdę dobrze. Walczy o czwartą lokatę, ale my postaramy się, żeby w Radomiu nie zdobyli punktów. Mamy nadzieję, że uda nam się powalczyć i pokusić o dobry wynik. W naszym przypadku, ponieważ mamy młody skład, to każda wygrana akcja, każdy set działa na naszą korzyść - zapewnia Tomasz Fornal, reprezentant Polski juniorów.