Kadeci RCS Czarnych Radom siódmą drużyną w Polsce

W rozegranym w Szczytnie turnieju finałowym mistrzostw Polski kadetów zespół Czarnych Radom zajął siódme miejsce.
 
W meczu kończącym zmagania ekipa Radomskiego Centrum Siatkarskiego pokonała Dunajec Nowy Sącz. Podopieczni Arkadiusza Sawiczyńskiego zdominowali wydarzenia na parkiecie. - Radomianie znakomicie rozpoczęli spotkanie bombardując rywali swoim serwisem, przez co nie tylko bezpośrednio punktowali, ale też zmuszali rywali do błędów. Dodatkowe "oczka" w bloku pozwoliły "Czarnym" na wysokie zwycięstwo 25:11 - relacjonował serwis pzps.pl

Drużyna z Nowego Sącza nie zamierzała jednak zwieszać głów i po tym "zimnym prysznicu" rozegrała najlepszy set spotkania. Gracze Dunajca bardzo dobrze prezentowali się zwłaszcza w ataku, co mimo wszystko nie wystarczyło do wyrównania stanu meczu. - Kilka błędów za dużo sprawiło, że to radomianie zwiększyli swoje prowadzenie. Trzeci set także padł łupem ekipy z Mazowsza, która tym samym wywalczyła 7.miejsce w całym czempionacie - podkreślał pzps.pl. MVP wybrano Dawida Sawickiego, zdobywcę 10 punktów.
 
Potyczka z Dunajcem była zdecydowanie najlepszą w wykonaniu Czarnych. W pozostałych radomianie zaprezentowali zmienną dyspozycję. Obok bardzo dobrych, drużynie przytrafiały się słabsze fragmenty. Na przykład w meczu z Gwardią Wrocław w dwóch początkowych odsłonach postawili rywalowi naprawdę trudne warunki. - Zawodnicy z Mazowsza przede wszystkim prezentowali się bardzo dobrze w przyjęciu, co znacznie przełożyło się na ich jakość ataku - przyznał serwis Polskiego Związku Piłki Siatkowej. 
 
Podopieczni Arkadiusza Sawiczyńskiego byli bardzo blisko upragnionego celu, jakim był awans do strefy medalowej. Do pełni szczęścia zabrakło zwycięstwa w kolejnej partii. Tymczasem rywal zdołał odwrócić losy meczu.  - Niestety jednak Czarnych w całym meczu trapiły własne błędy, które okazały się prawdziwą zmorą (45 punktów oddanych rywalom!). Właśnie te niewymuszone pomyłki odegrały największą rolę w tie-breaku i zdecydowały o zwycięstwie Gwardii – relacjonował pzps.pl.
 
Podobna sytuacja miała miejsce w spotkaniu z Chemikiem Bydgoszcz, w którym w czwartej odsłonie radomianie prowadzili 21:16. Mimo wszystko nie zdołali wygrać i odwrócić losów meczu. Nowym mistrzem kraju został AZS 2020 Częstochowa, drugie miejsce zajął UMKS MOS Wola Warszawa, natomiast brązowe medale wywalczyli zawodnicy Gwardii Wrocław. 
 
Barw radomskiego klubu w Szczytnie bronili: Jakub Sadkowski, Kacper Żaczek, Artur Klimek (libero), Mateusz Kłoda, Jakub Dembowski, Dawid Sawicki, Jakub Wróbel (libero), Daniel Siara, Kacper Sadal, Piotr Skwira, Kacper Klepacz, Jakub Grzesik, Maciej Kowalski, Bartosz Grajper, Filip Puk/ Warto podkreślić, że z inicjatywy organizatora każdemu z graczy oraz członkom sztabu wręczone zostały sadzonki drzewek, które mają być "częścią Szczytna zabraną do domu i długoletnią pamiątką z pięknego turnieju". 

Wyniki drużyny RCS Czarnych Radom:
 
RCS Czarni Radom - Chemik Bydgoszcz 1:3 (9:25, 25:22, 15:25, 22:25),  
MOS Wola Warszawa - RCS Czarni Radom 3:1 (25:14, 25:16, 20:25, 25:18),
RCS Czarni Radom - Gwardia Wrocław 2:3 (25:22, 28:26, 20:25, 13:25, 9:15)
RCS Czarni Radom - Dunajec Nowy Sącz 3:0 (25:11, 25:22, 25:20),   
 
Klasyfikacja końcowa MP:
1.miejsce: mistrz Polski 2019: AZS 2020 Częstochowa
2.miejsce: UMKS MOS Wola Warszawa
3.miejsce: KS Gwardia Wrocław
4.miejsce: Trefl Gdańsk
5.miejsce: BKS Chemik Bydgoszcz
6.miejsce: AKS V LO Rzeszów
7.miejsce: RCS Czarni Radom
8.miejsce: SPKS Dunajec Nowy Sącz