Cerrad Czarni Radom bez punktów na terenie GKS-u Katowice

Po dwóch zwycięstwach z rzędu, Cerrad Czarni Radom musieli zaznać goryczy porażki. W sobotnie (16 lutego) popołudnie, Wojskowi rozgrywali pojedynek w Szopienicach z GKS-em Katowice. Podopieczni Roberta Prygla przegrali pojedynek 3:0. MVP meczu wybrano atakującego drużyny gospodarzy, Bartosza Krzyśka.



Premierowa partia rozpoczęła się od skutecznych zagrań GKS-u Katowice. Gospodarze przy zagrywkach Tomasa Rousseauxa wyszli na trzypunktowe prowadzenie (3:0). W kolejnych wymianach Cerrad Czarni Radom za sprawą punktowego ataku Norberta Hubera i asie serwisowym Michała Filipa, doprowadzili do remisu (5:5). Katowiczanie po raz drugi jednak wyszli na kilka punktów przewagi. Tym razem z dobrej strony pokazał się Bartosz Krzysiek, który wyprowadził swój zespół na prowadzenie (10:7). W następnych akcjach kontr w ataku nie marnował Wojciecha Żaliński i znów mieliśmy remis (10:10). Od tego wyniku, gra WKS-u całkowicie się „rozpadła”.

Co więcej z placu gry zszedł Dejan Vincić, który nabawił się urazu. W jego miejsce pojawił się zatem Reto Giger. Cerrad Czarni Radom popełniali coraz więcej błędów, a gospodarze nie marnowali nadarzających się okazji i wyszli na prowadzenie (16:10). W tej partii GKS oddał swojemu przeciwnikowi jeszcze cztery punkty, wygrywając zdecydowanie premierową odsłonę 25:14.

Drugi set nie rozpoczął się najlepiej dla Cerrad Czarnych Radom. Na ławce rezerwowych zasiadł Dejan Vicnić i było wiadome, że kapitana zespołu z powodu kontuzji w tym meczu już nie zobaczymy. GKS nadal kontynuował skuteczną grę z premierowej partii i po chwili wyszedł na czteropunktowe prowadzenie (12:8). Robert Prygiel zdecydował się na kolejne zmiany w składzie, ale nie przyniosły one porządnych rezultatów. Przewaga gospodarzy w drugim secie niebezpiecznie rosła (16:10). Mimo ogromnej determinacji, Wojskowi nie zdołali odmienić losów tego seta, przegrywając drugą partię 25:17.

Trzeci set okazał się ostatnim w sobotnie popołudnie w hali sportowej w Szopienicach. Dostarczył on jednak najwięcej emocji zgromadzonym kibicom. Cerrad Czarni Radom przez całego seta gonili wynik meczu, by w końcowym fragmencie odrobić straty do gospodarzy. Wojskowi przegrywali już (21:18), ale w jednym ustawieniu zdobyli cztery punkty z rzędu i wyszli na prowadzenie (22:21). Walka toczyła się na przewagi, ale ostatnie słowo należało do siatkarzy GKS-u, którzy triumfowali 31:29, a w całym spotkaniu 3:0.
 
Dla zawodników Piotra Gruszki zwycięstwo nad Cerrad Czarnymi Radom dało komplet punktów, które pozwoliło po tym spotkaniu wskoczyć na szóste miejsce w tabeli PlusLigi, które premiowane jest grą w play-off. Wojskowi mimo porażki utrzymali czwartą pozycję w lidze. Kolejny pojedynek podopieczni Roberta Prygla rozegrają 25 lutego na wyjeździe z MKS-em Będzin.

GKS Katowice – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:15, 25:17, 31:29)
MVP: Bartosz Krzysiek
GKS Katowice: Krulicki, Komenda, Rousseaux, Kohut, Sobański, Krzysiek, Mariański (libero) oraz Butryn, Woch, Fijałek, Sobala
Cerrad Czarni Radom: Pajenk, Żaliński, Vincić, Filip, Huber, Fonral, Ruciak (Libero) oraz Wasilewski (Libero), Kwasowski, Zhigalov, Giger, Rybicki, Ostrowski