Porażka w Lublinie. Drugoligowcy zakończyli sezon

Drugoligowy zespół Czarnych nie zagra w drugiej rundzie fazy play-off. W niedzielny wieczór siatkarze z Radomia po raz drugi ulegli na wyjeździe ekipie LKPS Politechnika Lublin.

Tak jak dzień wcześniej i tym razem lublinianie zwyciężyli 3:1. - Pierwszą partię gospodarze wygrali bez większych problemów. W końcówce seta dzięki znakomitej zagrywce Pawła Rejowskiego lublinianom udało się odskoczyć na 6 punktów. Początek kolejnej części gry to popis tego samego zawodnika. Dzięki zagrywce Rejowskiego oraz blokom Macieja Borrisa LKPS szybko osiągnął przygniatającą przewagę. W pewnym momencie zespół Macieja Kołodziejczyka prowadził aż 21:11 - relacjonowało centrum.fm.

Gdy lublinianie prowadzili w setach 2:0 mało kto spodziewał się wyrównanej trzeciej partii. Radomianie wzięli się jednak w garść. Kibice byli świadkami naprawdę emocjonującej końcówki. - Decydujący jak się okazało błąd popełnił kapitan akademików Jakub Czubiński, który przy remisie 28:28 zaatakował w aut. Chwilę później zdezorientowani gospodarze popełnili błąd w przyjęciu - podkreślało centrum.fm.

Wydawało się, że dzięki wygranej na przewagi goście mogą jeszcze odwrócić losy meczu. Czwarty set był jednak wyrównany tylko do stanu 17:16. Potem znów sprawy w swoje ręce wzięli Paweł Rejowski i Maciej Borris. Na dodatek radomianie zaczęli popełniać masę prostych, indywidualnych błędów.

- Wiedzieliśmy jak przeciwnik gra, ale do tego wszystkiego doszły emocje - przyznał po meczu Maciej Kołodziejczyk, trener LKPS. - W drugiej partii całkowicie zdominowaliśmy przyjezdnych, ale takie sety często są zdradliwe. Wychodząc na trzecią odsłonę myśleliśmy, że wszystko pójdzie po naszej myśli. Niestety przespaliśmy końcówkę i doprowadziliśmy do dramaturgii. Ona na szczęście rozstrzygnęła się na naszą korzyść. Cieszymy się ze zwycięstwa.

Porażka w Lublinie oznacza, że Czarni zakończyli sezon w drugoligowych rozgrywkach. 

LKPS Politechnika Lublin – Czarni Radom 3:1 (25:19, 25:16, 28:30, 25:19)