Kapitalny mecz w Bełchatowie! Wojskowi stoczyli pięciosetowy bój z PGE Skrą!

Cóż to był za mecz w hali Energia w Bełchatowie! Cerrad Czarni Radom po trzech partiach prowadzili z wicemistrzem Polski 2:1. Ostatecznie PGE Skra triumfowała po tie-breaku, a Wojskowi dopisują cenny punkt do ligowej tabeli. MVP meczu wybrany został Milad Ebadipour.

Takie spotkania w PlusLidze są prawdziwą "wisienką na torcie"! Cerrad Czarni Radom odkąd wrócili do PlusLigi w bełchatowskiej hali Energia nie zdobyli nawet seta. W niedzielę (25 lutego) Wojskowi nie tylko zdobyli historyczną partię, ale byli bliscy sprawienia ogromnej sensacji. PGE Skra Bełchatów do meczu z WKS-em przystępowała bez Grzegorza Łomacza oraz swojego drugiego rozgrywającego Marcina Janusza, który tuż przed pojedynkiem nabawił się kontuzji. W skutek absencji tych graczy, na placu gry pojawił się młodziutki Wiktor Nowak. 

Spotkanie rozpoczęło się od wygranego seta przez gospodarzy. Podopieczni Roberto Piazzy prowadzili przez większość partii (8:6) i (16:13). W końcówce premierowej odsłony po bardzo dobrych zagrywkach Dimy Teryomenko to Wojskowi wyszli na dwupunktowe prowadzenie (19:21). Tej przewagi siatkarze z Radomia nie zdołali jednak utrzymać do końca, a wynik pierwszego seta (25:23) ustalił Srećko Lisinac.

Dwa kolejne sety to koncertowa gra zespołu Cerrad Czarnych Radom. Niesieni dopingiem własnych kibiców zawodnicy Roberta Prygla byli nie do zatrzymania w ataku. Bezdyskusyjnym liderem zespołu był Wojciech Żaliński, a doskonałe zagrywki m.in. Dimy Teryomenko budowały przewagę Wojskowych w tych setach. Warto dodać, że wiele problemów przeciwnikowi sprawił młody Jakub Rybicki, który w drugim secie zastąpił na placu gry Tomka Fornala. Cerrad Czarni Radom triumfowali w kolejnych partiach (25:18) i (25:18) prowadząc w całym spotkaniu już 2:1!

PGE Skra Bełchatów nie zamierzała jednak oddać pojedynku bez walki. W czwartym secie drużyna Roberto Piazzy wygrała (25:22) i doprowadziła do tie-breaka. Piątego seta lepiej rozpoczęli radomianie, którzy wyszli na prowadzenie (3:5). Po bloku Wiktora Nowaka i Karola Kłosa na Kamilu Kwasowski to gospodarze objęli prowadzenie (8:7). Wówczas w polu zagrywki pojawił się Bartosz Bednorz, którego trzy asy serwisowe dały czteropunktową przewagę gospodarzy w decydującym secie (11:7). Wojskowi nie zdołali już odrobić strat przegrywając w tie-breaku (15:12), a w całym spotkaniu 3:2.

MVP meczu wybrany został przyjmujący PGE Skry Bełchatów - Milad Ebadipour. Po stronie WKS-u, najskuteczniejszym zawodnikiem był Wojciech Żaliński, który w całym meczu zdobył 27 punktów, notując 51% skuteczność w ataku. Kolejny mecz Cerrad Czarni Radom rozegrają już w piątek (2 marca), kiedy to podejmą w hali MOSiR-u, Aluron Virtu Wartę Zawiercie.

PGE Skra Bełchatów - Cerrad Czarni Radom 3:2 (25:23, 18:25, 18:25, 25:22, 15:12)
MVP
: Milad Ebadipour (PGE Skra)
PGE Skra Bełchatów: Lisinac (10), Wlazły (13), Nowak (2), Kłos (9), Bednorz (14), Ebadipour (19), Piechocki (libero) oraz Czarnowski, Penchev (1)
Cerrad Czarni Radom: Teryomenko (11), Vincić (5), Żaliński (27), Huber (6), Fornal (9), Kwasowski (12), Watten (libero) oraz Ziobrowski (2), Droszyński, Rybicki (9)