Czterosetowy bój w Radomiu. Cerrad Czarni ulegli Treflowi Gdańsk

W składzie meczowym w niedzielę zabrakło Kamila Kwasowskiego, Dejana Vincica i Michała Filipa. Mimo tych osłabień Cerrad Czarni Radom starali się dotrzymać kroku swoim przeciwnikom i niewiele brakowało, a doprowadziliby do tiebreaka.

 

 

Początek pierwszego eta meczu należał do Cerrad Czarnych, którzy prowadzili odpowiednio 6:4 i 10:7. Dobrze funkcjonował atak i to był klucz do wybudowania przewagi. Później jednak do głosu doszli gdańszczanie, którzy za sprawą dużej skuteczności Schulza i Szalpuka szybko zniwelowali straty i wyszli na prowadzenie 11:10. Później niestety tylko powiększali dystans i efektem tego była wygrana przez nich pierwsza partia 25:18 i objęcie prowadzenia 1:0 w setach.

Drugi set rozpoczął się bliźniaczo do premierowej odsłony. Początek należał znów do Cerrad Czarnych a skutecznością imponowali Wojciech Żaliński i Jakub Ziobrowski. Ponownie jednak Trefl Gdańsk odrabiał sukcesywnie straty i za sprawą dyspozycji Schulza i Szalpuka wyszedł na prowadzenie 17:13. Radomianie zmniejszyli dystans do zaledwie jednego punktu – 17:18, jednak końcówka należała do gości, którzy wygrali także i tego seta. Tym razem 25:22 i w meczu prowadzili już 2:0.

Dziesięciominutowa przerwa wyraźnie pozytywnie podziałała na podopiecznych trenera Roberta Prygla, którzy bardzo pewnie grali w partii trzeciej. Mimo wyrównanego początku od stanu 11:7 niepodzielnie rządzili gospodarze, którzy swoją świetną grą rozpalili publiczność do czerwoności. Świetnie w tej partii grali wszyscy siatkarze, a swoją zagrywką doprowadzali do bólu Trefl Gdańsk. Efektem doskonałej postawy było okazałe zwycięstwo 25:16 i doprowadzenie do wyniku 1:2.

Czwarta i jak się okazało ostatnia partia tego spotkania przez dłuższą jego część była bardzo wyrównana. Cerrad Czarni prowadzili w niej 13:10 i wydawało się, że wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Wtedy to swoimi niewygodnymi zagrywkami popisał się Artur Szalpuk i w mgnieniu oka z trzech punktów przewagi podopieczni trenera Prygla musieli mierzyć się z jednopunktowym deficytem – 13:14. O wyniku końcowym zadecydowały detale w końcówce tej partii, w której więcej siatkarskiego szczęścia mieli goście i to oni ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa wygrywając ją 25:23 i cały mecz 3:1.

PlusLiga: Cerrad Czarni Radom - Trefl Gdańsk 1:3 (18:25, 22:25, 25:16, 23:25)
MVP: Tyler James Sanders (Trefl Gdańsk)
Cerrad Czarni Radom: Droszyński 1, Ziobrowski 19, Żaliński 12, Fornal 15, Teryomenko 8, Huber 5, Watten (libero) oraz Rybicki, Dolgopolov
Trefl Gdańsk: Sanders, Schulz 12, Ferens 7, Szalpuk 14, Nowakowski 9, McDonnell 14, Olenderek (libero) oraz Majcherski (libero) Niemiec, Jakubiszak, Mika 2, Kozłowski, Gunter.