Trzysetowy bój Cerrad Czarnych Radom na terenie mistrza Polski

Siatkarze Cerrad Czarnych Radom nie zdołali zdobyć punktów na terenie mistrza Polski. Podopieczni Roberta Prygla i Wojciecha Stępnia mogą jednak czuć spory niedosyt. W dwóch pierwszych setach triumfowali zawodnicy ZAKSY, zaś w trzeciej odsłonie pojedynku radomianie mieli w górze trzy piłki setowe. Niestety tym razem z hali Azoty nie udało się wywieźć chociaż seta.


Radomianie do meczu na terenie obecnego lidera PlusLigi i obrońcy mistrzowskiego tytułu, podchodzili w mocno osłabionym składzie. Cerrad Czarni nadal muszą radzić sobie bez rozgrywającego Dejana Vincicia, który na najbliższe cztery tygodnie wyjechał do swojego rodzinnego kraju, aby wyleczyć kontuzję.

Premierowa odsłona to pełna dominacja mistrza Polski. W pierwszej części pierwszej partii, gospodarze nie dali "rozwinąć skrzydeł" zawodnikom Cerrad Czarnym Radom. Wojskowi mieli duże problemy z poprawnym przyjęciem zagrywki, przez co ZAKSA mogła grać skutecznie w elemencie bloku oraz obrony. Zawodnicy Andrei Gardiniego objęli w pierwszej odsłonie siedmiopunktowe prowadzenie (19:12). W konsekwencji ZAKSA wygrała premierową partię 25:17.

W drugim secie zobaczyliśmy zdecydowanie więcej wyrównanej walki. Pomimo, że gospodarze wyszli na prowadzenie (10:5), Cerrad Czarni Radom odrobili straty. Nieudany atak Sama Deroo, a następnie punkty Wojciecha Żalińskiego i Jakuba Ziobrowskiego dały remis (11:11). Gra toczyła się punkt za punkt i w końcówce seta po pewnym ataku Tomka Fornala, Cerrad Czarni Radom przegrywali zaledwie jednym punktem (21:20). Niestety po tej akcji Wojskowi "utknęli" w jednym ustawieniu. Najpierw zagrywkę zepsuł Dima Teryomenko, a swoich ataków nie mogli skończyć Tomek Fornal i Jakub Ziobrowski. W konsekwencji radomianie ulegli w drugim secie 25:20.

Po dziesięciominutowej przerwie, licznie zgromadzeni kibice w hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu, sądzili że czekać ich będzie kolejny, pewny wygrany set. Nic bardziej mylnego! ZAKSA pewnie zmierzała po zwycięstwo w trzeciej odsłonie, prowadząc w decydującym fragmencie partii trzema punktami (23:20). Wówczas z szóstej strefy doskonałym atakiem popisał się Kamil Kwasowski, a dwa punktowe bloki Jakuba Ziobrowskiego dały remis (23:23). Chwilę później ZAKSA miała w górze piłkę meczową (24:23), jednak do walki na przewagi doprowadził Jakub Ziobrowski! Radomianie mogli odwrócić losy tego spotkania, mając aż trzy piłki setowe. Niestety dwie skuteczne akcje Sama Deroo dały zwycięstwo ZAKSIE (30:28) i w całym meczu 3:0.

Najskuteczniejszymi zawodnikami Cerrad Czarnych Radom byli: Wojciech Żaliński - zdobywca 15 punktów oraz Tomasz Fornal - 10 punktów. Po stronie ZAKSY z kolei Sam Deroo - 18 punktów oraz Maurice Torres - 10 punktów.

Teraz przed Cerrad Czarnymi Radom dzień wolnego. Od poniedziałku (23 października) Wojskowi rozpoczną przygotowania do kolejnego ligowego pojedynku. W piątek (27 października) podejmą w radomskiej hali MOSiR-u, PGE Skrę Bełchatów.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:17, 25:20, 30:28)
MVP: Paweł Zatorski (ZAKSA)
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Buszek, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Deroo, Zatorski (libero) oraz Jungieiwicz
Cerrad Czarni Radom: 
Teryomenko, Ostrowski, Żaliński, Filip, Droszyński, Fornal, Watten (libero) oraz Kwasowski, Ziobrowski, Huber