Udany wieczór siatkarskiego środowiska

Siatkarska Gala zorganizowana przez Stowarzyszenie Czarni Radom w Maxima Hotel Wolanów stała się doskonałą okazją do podsumowania zakończonego przez zespół Cerrad Czarni Radom sezonu.

 W powszechnym odczuciu klub potwierdził swoją przynależność do siatkarskiej elity ligi mistrzów świata. Siatkarze i sztab szkoleniowy minione miesiące oceniają pozytywnie. - Zaryzykowaliśmy, ale jestem zadowolony. Postawiliśmy na bardzo młodych zawodników i mimo wszystko zajęliśmy siódme miejsce. To powinno procentować. W niektórych spotkaniach młodzież potrafiła grać bez respektu dla dużo silniejszych ekip. Nie można było nam odmówić walki - przyznał Robert Prygiel.

- Jest dobrze. Jako absolutny debiutant grałem bardzo dużo. Dla mnie to było najważniejsze. Co do drużyny? Cel został zrealizowany. Sezon można uznać za udany - potwierdził Tomasz Fornal. Nieco krytycznie do tematu podszedł Wojciech Żaliński. - Chcieliśmy obronić szóste miejsce. Gdyby nasza gra nie falowała spokojnie można było to uczynić. Nie udało się, ale umówmy się, wywalczona lokata oddaje potencjał tej drużyny - zaznaczył kapitan.

Dobrze zakończony sezon ocenił Leszek Figarski, prezes klubu. - Wynik osiągnięty przez siatkarzy spełnia oczekiwania tak kibiców, jak i sponsorów. Oczywiście początek sezonu nie był szczęśliwy. Przytrafiło nam się kilka niespodziewanych porażek, ale środek i końcówka rozgrywek była w wykonaniu podopiecznych Roberta Prygla naprawdę już w bardzo dobrym wykonaniu.

Uroczystość stałą się okazją do podziękowań. Odebrali je sponsorzy i właściciele firm zrzeszonych w Stowarzyszeniu Czarni Radom. Organizatorzy nie zapomnieli również o władzach miasta. Radosława Witkowskiego, prezydenta Radomia, reprezentował dyrektor Urzędu Miejskiego Mateusz Tyczyński. Klub złożył podziękowania nie tylko mecenasom, ale partnerom medialnym.

Narodzeni zostali siatkarze i sztab szkoleniowy. Wszyscy wyróżnieni zostali w specjalnych i jedynych w swoim rodzaju kategoriach. I tak dla przykładu w kat. Niezniszczalny Furiat za blisko 800 ataków i zdobycie ponad 400 punktów okolicznościowa statuetka i dyplom trafiły do Bartłomieja Bołądzia. Za treningi ze złamaną kością Kontuzjowanym Twardzielem uznany został Łukasz Wiese. Za punkt zdobyty blokiem Piotr Filipowicz odebrał natomiast nagrodę w kat. … Punktujący Libero. Tymczasem Krzysztof Malczewski cieszył się gdy wywołany został w kat. Najbardziej Zmęczony Maser.

Nie tylko sport zdominował wieczór Siatkarskiej Gali w gościnnych progach Maxima Hotel w Wolanowie. W programie uroczystości znalazł się pokaz taneczny w wykonaniu formacji Szkoły Tańca ROCKSTEP, której przedstawiciele na swoim koncie zapisali wiele sukcesów na krajowej i międzynarodowej arenie. Atrakcją okazał się występ Just Edi Show. Oczywiście nie zabrakło wspólnych pamiątkowych zdjęć i zabawy do białego rana. Część nieoficjalna odbyła się w rytm muzyki DJ Łukasza z zespołem. Jego szefem jest kapitan Łukasz Baranowski, prywatnie wielki sympatyk siatkówki i radomskiego klubu. Królowały standardy polskiej i zagranicznej muzyki z różnych epok muzycznych. 

Wszyscy wspominali zakończony sezon. Jak przy tego rodzaju uroczystościach zwykle bywa myślami wybiegano też w przyszłość. - Mieliśmy dziesięciu nowych młodych zawodników. Obecne miejsce powinno satysfakcjonować. Jeżeli pozyskamy więcej sponsorów, zorganizujemy większy budżet na kolejny sezon, powinno być lepiej - przyznała Halina Bąk, wiceprezes firmy Cerrad, sponsora tytularnego klubu. - Na pewno cele będą wyższe. Miejsce 7-8 trochę się już znudziły. Sztab szkoleniowy pozostaje bez zmian, ale te na pewno będą w kadrze. Jedno się natomiast nie zmieni - będziemy stawiać na młodość. Oczywiście na pewno w składzie nie zabraknie też doświadczonych graczy. Daliśmy przykład, ze potrafimy wykorzystać potencjał młodych zawodników i w tym kierunku chcemy podążać - zdradził Leszek Figarski, prezes klubu.

Zapraszamy do obejrzenia obszernej relacji: TUTAJ i foto galerii: TUTAJ